Chyba nie mam już co robić ;) Wieczór zajęłam sobie papierkami i wycinaniem. Jak wena nadchodzi to trzeba nią mocno potrząsnąć i korzystać aż do końca. Zliftowałam więc sobie jeszcze dziś kartkę na
wyzwanie Liftonoszek.
Kartka spodobała się mojej siostrze Meli, więc ma ją dla siebie 8)
lowe, Ola
ha! świetna jest! :)
OdpowiedzUsuńdziękujemy za wzięcie udziału w wyzwaniu! :*
boska!
OdpowiedzUsuńNoomiy, Agi gorące dzięki ;*
OdpowiedzUsuń